Tak już mam, że co jakiś czas potrzebuję zmian. Zmieniłam wizerunek mojej frontpage, bo i znudziła mi się i do standardów dzisiejszych znacznie dalej było jej niż bliżej.
Metamorfoza strony kompletna, a i blog powstał nowy, zintegrowany ze stroną, co chyba jest dobrym posunięciem. Tak mi się przynajmniej w moim ogólnym samozadowoleniu z webmasterowania wydaje.
Czasu ani chęci na przenoszenie ponad 800 wpisów ze starego bloga nie mam i raczej mieć nie będę. Pozostaną sobie tam gdzie są, czyli pod adresem: www.bonomiella.pl w formie gigantycznego archiwum.
No to pierwszy wpis już mamy.
Do następnego!
Najnowsze komentarze