Spójrz mi w oczy, kochany

To Karmel (KARMEL BLOWING IN THE WIND Bonomiella), sama słodycz i szczeniak cud! Czy można się oprzeć temu spojrzeniu?

Już miałam się kłaść spać, a tu nadeszło z Warszawy zdjęcie Karmela, zdjęcie, które tak mnie zelektryzowało jak mało które. Spać pójdę później, teraz muszę nacieszyć się Karmelkiem i przelać trochę tej mojej ekscytacji na bloga, aby Ci co z rana albo później tu zajrzą też mieli choć odrobinę wzruszeń i pięknie rozpoczęli dzień.
Pomyślałam, że zatrzymanie tej fotki tylko dla siebie byłoby czynem egoistycznym i niewybaczalnym.

Marysiu, świetne ujęcie! Dziękuję! KARMELOVE!
Marta

Share
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ela i shar pek z Łodzi
Ela i shar pek z Łodzi
27/02/2017 07:29

Spojrzenie spod znaku: to masz tego kruczka w lodówce…?

Sylwia Koch-Furs
23/02/2017 04:09

Patrząc w takie oczęta nie sposób się nie uśmiechnąć. To będzie dobry dzień 🙂

Maria Strulak
23/02/2017 06:34

Tak właśnie działa „KarmeLOVE” ❤️
Dobrego dnia dla wszystkich!

Teresa Nyga
23/02/2017 08:00

Spojrzenie pełne miłości…♡♡♡

Danka
Danka
23/02/2017 08:27

cudne!
tak patrzy najlepszy przyjaciel, głęboko z miłością i oddaniem.
Te zdjęcie to coś wspaniałego na ten pochmurny i deszczowy poranek.
Mój Harry też umie tak patrzeć, my co dziennie patrzymy sobie głęboko w oczy
i mijają troski dnia codziennego, jest to wspaniałe uczucie.

dzięki
Danka