Ja wiem, wszyscy, którzy czekają na szczenięta i zaglądają tu w nadziei przeczytania radosnej wieści, że “już są!” poczują się za chwilę zawiedzeni. Ale napisać muszę, chociaż bardzo mi się nie chce.
Moi drodzy, Afera nie jest w ciąży.
– Jak to nie jest? – zapyta zaraz telefonicznie zaprzyjaźniona ze mną Ela…
– Ano tak to. Nie jest i już.
– Ale przecież była, no przecież na USG było to widać – nie da Ela za wygraną.
– ….
No cóż, bywa i tak. Tłumaczenie polegające na dociekaniu powodu braku ciąży specjalnie nas do szczeniąt nie przybliży. Temat więc odłożony na nieco później, na miesiące letnie. Co się odwlecze, to nie uciecze.
Cierpliwośc zostanie nagrodzona, nie szkodzi Afera tobie też należy się troszkę szaleństwa.
Ściskam łapę i drapę z uchem. Sharpie tak już mają w naturze, lubia psoty.
Pozdrawiam Cię Marto 🙂
Ściskam Aferke-internautke 🙂 Jest cudowna 🙂
Aferka i tak najkochańsza :***