Zastanawiam się, jak dalece dokucza Wam obecna sytuacja #zostanwdomu i czy ja bym źle się czuła, siedząc w czterech ścianach, posłuszna przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Odpowiedź brzmi: nie, ponieważ generalnie to ja lubię przebywać w moim domu, a gdy są szczenięta, to każde wyjście na zewnątrz staram się skrócić do minimum, a powroty przyspieszyć tak bardzo jak to tylko możliwe.
Zapewne niektórym z Was dobrowolne zamykanie się w domu ze szczeniętami wydawać się może co najmniej ekscentrycznym, ale zaręczam Wam, że wszyscy hodowcy tak mają. W przeciwnym razie nie zostaliby hodowcami. A przynajmniej tak sądzę.
Popatrzcie, proszę na dwutygodniowe maluchy, sama słodycz, nieprawdaż?
I to by było dzisiaj na tyle.
Przestrzegajmy zasad bezpieczeństwa, bądźmy zdrowi!
Wasza Marta
śliczne
Danka