Parę zdjęć z dzisiejszego dnia: szczenięta z mamą Hanią. Jest też i sześciomiesięczny już Nuclear, ogromnie podekscytowany maluchami. To on najbardziej motywuje szczeniaki do zabawy, a one biegają za nim aż do upadłego. Widać, że imponuje im ten „duży” pies. Hania przygląda się brykaniom swojej gromadki przeważnie z bezpiecznej odległości. Nie ma ochoty już na karmienie dzieci własnym pokarmem, ten czas minął. A one jakby nie rozumiały, że są już duże, że koniec z mlekopojem i złoszczą się trochę, że mamine sutki przestały kapać już mlekiem. Teraz pięć razy dziennie dostają specjalną karmę dla szczeniąt. Nie grymaszą, wcinają z apetytem, co rzecz jasna cieszy. No i rosną, prawie w oczach.
Z ważnych informacji: jesteśmy już po przeglądzie hodowlanym, w przyszłym tygodniu będą wystawione metryki dla szczeniąt.
Miłego weekendu wszystkim!
Marta
rosną jak na drożdżach
Danka
Jakie słodkie pomarszczone paróweczki
cudenka 🙂
Ale maluchy urosły 🙂
fantastyczne kluseczki