Dzień rozpoczęłam od ważenia szczeniąt. Największe z dzieci Moni ważą już ponad 1200 gramów (jak one to robią, że tak szybko rosną?!), największe Afery ponad 1000 gramów. Najmniejszych raczej nie ma, bo pozostałe dzieci Moni ważą ponad lub blisko kilogram każde, a malce Afery, chociaż o trzy dni młodsze, dorównują im swoim ciężarem. Psie dzieci od obu mam już podwoiły swoją wagę urodzeniową – wspaniałe osiągnięcie!
Szczenięta ładnie się wybarwiają, mogę już określić ich barwę i typ sierści. Wszystkie mają włos typu brush. Jak ich rodzice. Kolory synków Moni to: jeden mahoniowy, dwa czerwone, jeden płowy. Córki: jedna płowa, trzy red-fawn. Natomiast Afera ma jednego synka w kolorze apricot dilute albo red dilute. Tu jeszcze nie jestem pewna jak ten piesek się wybarwi. Jest to pierwsze szczenię w tym rzadko spotykanym kolorze urodzone u nas, w dodatku bardzo ładne i ogromnie mnie jego widok cieszy! Pozostali dwaj synkowie Afki to pieski płowe z czarnymi noskami. Z suczek jedna jest koloru red fawn z ciemną maską, natomiast co do drugiej, to jeszcze nie jestem pewna. Być może tak jak jej brat będzie apricotką, być może będzie mieć barwę sierści red fawn. Za parę dni będzie wiadomo.
I tyle informacji na dzień dzisiejszy. Do obejrzenia załączam obiecane zdjęcia z sesji fotograficznej osesków Moni. Miłego oglądania!
Dobrej nocy i do następnego razu
Wasza Marta
Przesłodkie maluszki 🙂
Imiona na G (bardziej, lub mniej poważne 😉 ): Gryffindor, Goo Goo Dolls, Gazik, Gertrude, Grace, Gemini, Google ;), Gerwazy, Gregory Peck, Grease.
prześliczne –
Danka
Tak :))) Taki sam mały słodziak 🙂
Prawda, że podobieństwo nie do przeoczenia?
Na zdjęciu nr 7 mały Franio :))) Przeurocze :)))