Witaj Świecie i co komu poradzić

Zdjęcie noworodka sugeruje wielkie wydarzenie; narodziny szczeniąt! Prawda. Jest ich czworo, wszystkie zdrowe i dorodne. Barwy sierści to mahoniowa, czerwona, płowa i apricot. Do wyboru, do koloru.

Będzie w blogu więcej informacji o psich dzieciach, a tymczasem temat co prawda kiedyś przed laty już poruszany przeze mnie, ale cały czas aktualny: jakie szczenię komu poradzić.

Dobrych rad na temat wyboru psa, jego chowu i hodowli udziela bogata już w Polsce literatura kynologiczna. Pisze się o różnych rasach, daje się takie czy inne wskazówki, ale sądzę, że dla mnie zostało jeszcze pewne pole do popisu. Zresztą nie jest moim celem podawanie ścisłych recept na dobry chów psów, bo nie tylko każda rasa różni się wymogami życiowymi, ale nawet poszczególne osobniki tej samej rasy nie są jednakowe pod tym czy innym względem. Moje porady będą więc ogólnikowe. Dla wielu ludzi „psiarstwo” już nie mówiąc o kynologii, stanowi obszar nieznany, terra ignota. Przede wszystkim stawiam pytanie, czy i kto powinien przyjąć do domu psa? Wielu przestrzega: nie sprawiajcie pieska dziecku. Będzie tylko kłopot i wyrzucone pieniądze. A ja bym powiedziała, jeśli dziecko bardzo pragnie, kupcie mu pieska. Mówcie, że należy do niego, jednak nie jako zabawka, ale miły towarzysz. Na jedno tylko musicie być przygotowani: zasadniczą opiekę będziecie sami sprawować nad nowym ulubieńcem, podobnie jak nad swoim dzieckiem. Gdybyście liczyli na to, że wasz kilkuletni syn lub córka dobrze się zaopiekuje zwierzęciem, będzie sumiennie je karmić, pielęgnować w zdrowiu i w chorobie oraz regularnie wychodzić z nim na dwór, to nałożylibyście na małolata obowiązki przekraczające jego psychiczne możliwości. Piesek z radością powitany znudziłby się dość prędko. Jego zaniedbywanie doprowadziłoby was do irytacji i zapragnęlibyście pozbyć się go gdziekolwiek. Byłoby to krzywdą dla zwierzęcia, przykrością dla wszystkich domowników i demoralizacją dziecka.

Musicie najpierw przemyśleć jakiego psa sprowadzacie do waszej rodziny. Jeśli chcecie obdarować małe dziecko, nie doradzałabym pieska ze schroniska dla bezdomnych zwierząt. Może się zdarzyć, że będzie sprawiał nawet dorosłym tak wielkie kłopoty wychowawcze i zdrowotne, że do współpracy w jego socjalizacji wasze dziecko jeszcze nie dorosło. Pies wzięty z ulicy ma także nieznany dla was charakter i nawyki. Toteż, mimo że go najpierw wykąpiecie, odrobaczycie, wytępicie pchły, może niemile zaskakiwać swoim zachowaniem. Najlepiej nie żałować pieniędzy i kupić szczenię ze starannie wybranej hodowli. Osobiście bardzo się cieszę, gdy przychodzi do mnie cała rodzina wybrać szczeniaczka. W czasie tej czasem długiej wizyty potencjalnych nabywców pozwalam dziecku głaskać pieski i bawić się z nimi. Wciągam małego człowieka do rozmowy i w ogóle traktuję go jako przyszłego współwłaściciela szczenięcia. Shar-Pei są zresztą dobrymi towarzyszami dzieci. Łatwo się adaptują w nowym środowisku, a nawet mogą się zżyć z kotami. Chwalę tę rasę, bo odznacza się ona w stosunku do dzieci cierpliwością psów ras ogromnych, takich jak bernardyny czy dogi. Takie olbrzymy też mogą być chowane przy dzieciach, ale nie jako ich współwłasność. Zresztą nie każdy ma możliwości na posiadanie tak wielkiego psa. Dzieci same w sobie absorbują rodziców, więc dla zachowania równowagi lepiej mieć psa mniej kłopotliwego. Poza tym dzieci instynktownie popierają wybór zwierzęcia, które ich nie wywraca i z którym mogą się pobawić. Jak jeszcze dziecko może się pochwalić psem rasowym, to będzie o nim myślało jak o drogocennym klejnocie. Łatwiej wtedy będzie wdrażać naszą kochaną latorośl do różnych czynności przy psie i stopniowo powierzać mu nowe zadania.

Jeszcze chciałabym zwrócić uwagę na inny aspekt opieki dziecka nad psem. Może się okazać, że nasze dziecko prędzej czy później połknie bakcyla wystawowego. Dobrze byłoby mu to ułatwić. Nie sztuka zabierać syna na wystawy kynologiczne, które mogą go nudzić i męczyć. On też chciałby mieć w pokazach swój udział. Do tego służą konkursy młodego prezentera, organizowane dla dzieci i młodzieży w dwóch grupach wiekowych (łącznie od 9 do 17 lat). Jak w każdym konkursie kandydat na młodego prezentera przechodzi eliminacje, a najlepsi handlerzy prowadzą po wyznaczonym ringu swoje psy. Sędzia wyjątkowo nie ocenia wtedy psów, ale sposób ich prezentowania. Czasami dzieci potrafią to znacznie lepiej czynić niż dorośli wystawcy.

Dziękuję wszystkim, którzy zadali sobie trudu i przeczytali ten wpis do końca. Ciąg dalszy o szczeniętach nastąpi.

Wasza Marta

Share
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ewelina
Ewelina
07/03/2020 23:04

Cudne są a wpis – nawet dla kogoś zapoznanego z tematyką – cenny.

Danka
Danka
05/03/2020 14:07

Dzień dobry

bardzo fajny przekaz.
Dzięki
Danka