Spotkanie rodzinne

Elvisa, z oficjalnych prezentacji na zdjęciach z wystaw, znają tu chyba wszyscy zaglądający. Dzisiaj Elvis prywatnie, wraz ze swoją ludzką rodziną, pp. Brygidą i Adamem (fotografował – dlatego go nie widać!).  Jest też i nasza Afera oraz ja z Naczelnym (w tle, dlatego nie widać…)  u wcześniej wspomnianych. To było bardzo miłe popołudnie podczas którego mogliśmy sobie pogawędzić przy kawie i cieście. Tematem oczywiście były psy. Nasze psy: Aferka i jej syn Elvis. Czy poznały się, czy Elvis rozpoznał w Aferze swoją matkę, a ona w nim syna? Eh, nie. Zupełnie nie i ani trochę… Psie spotkanie cechowało wzajemne przyjazne zaciekawienie, ale bez większych czułości i poufałości (rym-cym-cym!).  Natomiast my – ludzie obserwowaliśmy tych dwoje jak najciekawszy spektakl.

Popatrzmy na zdjęcia z dzisiejszego dnia z Elvisem i Aferą w rolach głównych. Nastrój oddany na nich w pełni.

Share