W dniu czwartym
Przy szczeniakach doba trwa na okrągło, śpimy i jemy w tak zwanym międzyczasie, tak na szybko i na zmiany, a mimo tego jakoś funkcjonujemy. O piątej rano Monia musi wyjść. Ktoś z nas z nią idzie na krótko, bo zimno strasznie. Dzisiaj tuż przed świtem termometr wskazywał -12°C! O szóstej rano śniadanie – dla Moni […]